Z zawodu prawnik, z wyboru przedsiębiorca a z pasji miłośnik historii. Przybywając do Poznania nie spodziewał się, że to miasto będzie jego odkryciem – dosłownie i w przenośni. Zagłębiając się w miejskie zaułki i poznając ich historię zdał sobie sprawę, że warto przekazać to innym. Miejsce, gdzie wszystko się zaczęło w dziejach naszej ojczyzny, gdzie można poczuć klimat średniowiecznego rynku i niemieckiego porządku na pewno jest warte zobaczenia.
Kolejnym krokiem było uzyskanie licencji przewodnika miejskiego pomimo tego, że w Polsce nie jest to obowiązkowe by oprowadzać turystów.
Jest przewodnikiem o wielu twarzach. Często można go spotkać, jak spogląda na wieże ratuszową wypatrując poznańskich koziołków, ale niewykluczone, że zobaczymy go pomykającego w stroju kata po ciemnych „poznańskich fyrtlach” opowiadając zgromadzonej gawiedzi mroczne historie jego kochanego miasta.
Przewodnictwo jest dla niego pasją i przygodą, która połączona z dużą dawką humoru może i dla Was stać się pięknym wspomnieniem.