Kto lubi czytać o Czechach, musi zajrzeć do książki Mariusza Szczygła „Osobisty przewodnik po Pradze”, którego narracyjna brawura kontynuuje poziom wcześniejszych publikacji tegoż autora. Niezależnym źródłem poznania są też nostalgiczne, zaskakująco wyprane z okazałości fotografie Filipa Springera. Dzięki nim zajrzymy w zakamarki i ślepe zaułki historii sztuki i do lamusa dziejów narodu, który jakoś nie ma serca by wyrzucić rupiecie na śmietnik.